Tak mi się wydawało że kojarzę Cię z VA, ale brakowało mi jednego elementu. Zapamiętałem po zdjęciach z obozów zagłady, ale zajrzałem w starsze fotki... są, więc dobrze Cię kojarzę. Jest na co popatrzeć tu u Ciebie... Pozdrawiam
W moich oczach Twoje zdjęcia zyskały po tej zmianie, i mam tu na myśli te z innych postów na Twoim blogu. Dachy miasta Oświęcim..., dobre są, streetfoto też... Jak odbierają tą zmianę ludzie na VA, ktoś w ogóle zauważył... ;)
Nigdy się nad tym nie zastanawiałem. :) Ja pstryknie traktuję jako zabawę. Czasem coś wyjdzie, a czasem nie. Czymś trzeba sobie umilić oczekiwanie na śmierć. :)))
Super! Też mam kilka takich. Fajny motyw.
OdpowiedzUsuńKilka naprawdę fajnych! Muszę odnaleźć moje, też mam gdzieś kilka.
OdpowiedzUsuńTak mi się wydawało że kojarzę Cię z VA, ale brakowało mi jednego elementu. Zapamiętałem po zdjęciach z obozów zagłady, ale zajrzałem w starsze fotki... są, więc dobrze Cię kojarzę. Jest na co popatrzeć tu u Ciebie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Dzięki. Jak się ktoś uczepi stylu, to trudno go potem zmienić. :)
OdpowiedzUsuńW moich oczach Twoje zdjęcia zyskały po tej zmianie, i mam tu na myśli te z innych postów na Twoim blogu. Dachy miasta Oświęcim..., dobre są, streetfoto też... Jak odbierają tą zmianę ludzie na VA, ktoś w ogóle zauważył... ;)
OdpowiedzUsuńNigdy się nad tym nie zastanawiałem. :) Ja pstryknie traktuję jako zabawę. Czasem coś wyjdzie, a czasem nie. Czymś trzeba sobie umilić oczekiwanie na śmierć. :)))
OdpowiedzUsuń